Maj 2012 , spacer z problemami, ale jakże beztroski, mysle jak spedzimy w tym roku wakacje, może pojedziemy nad morze? Tylko Miłosz nie lubi wody..może w tym roku bedzie lepiej, może wyrósł juz z tego brzydkiego nawyku uciekania z miejsc publicznych, od ludzi? Po spacerze pojedziemy do biedronki, mam nadzieje ze dzis nie będzie juz tak przerazliwie plakać, ma prawie 3 latka, powinien juz rozumieć ze w markecie nie dzieje się nic złego.
Dziwne to nasze zycie, podporządkowało się od dawna temu co się dzieje z Miłoszem. Nie umiem tego nazwać, upór?złośliwość?rozbawienie? Obserwuje jego rówiesników i się martwie bo bardzo odstaje i nie mówi., piecioletnia dziewczynka pyta się mnie dlaczego Miłoszek jeszcze nie mówi i nie umie sam zjezdzać ze zjezdzalni..Coraz bardziej martwi mnie ten stan, ale pediatra powiedział ze trzeba czekac az skonczy 3 lata i wtedy wyśle go na badania..
Nie będzie beztroskich wakacji, pozostaje w głowie tylko milion mysli, co dalej..?Jak sobie z tym poradzimy. Moje marzenia ze zwykłych przerodziły sie w specjalistyczne. dzis nie marzę o wakacjach nad morzem, marze o tym żeby dostać się gdzieś na turnus rehabilitacyjny, marzę o tym żeby w czasie gdy bedzie wolny termin mąż był w domu i zajął sie pozostałymi dziećmi.
Marzę o dodatkowych godzinach SI, o dogoterapii, hipoterapii, marzę o tym żeby zaczął mówić, żeby zawsze starczało nam na niezbędne wydatki w związku z chorobą, mrze o tym zeby zacząl sie z nami komunikować, zeby nie chorował, żeby lubił chodzic na spacer, zeby zaczął normalnie jeść i pić, zeby nie miał uposledzenia umysłowego, zeby wszystkie moje dzieci umiały sobie radzić z obecną sytuacją, żeby mnie i mezowi dopisywało zdrowie bo inaczej kto sie nim zajmie, zebysmy dostali sie na projekt w KOLE dzieki ktoremu bedzie mial dodatkowo logopede i psychologa, i na końcu tak po cichutku marzę ZEBY MILOSZ BYŁ SZCZĘŚLIWYM DZIECKIEM.................
spełnienia marzeń Kasiu;*****************************
OdpowiedzUsuńp.s. mam podobne
Powoli, powoli niech się spełniają Twoje marzenia Kasiu:) Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńSpełnią się trzymamy kciuki
OdpowiedzUsuńSpełnia się! Trzeba mocno wierzyć, że się spełnią :-))
OdpowiedzUsuńBędzie. Bardzo w to wierzę.
OdpowiedzUsuń