Kiepsko tu widać jest to o wiele bardziej czerwone, wyglada jak poparzony:((
i to akurat na buzi
nie wiem juz co robić, dwóch lekarzy mówi to samo alergia ale czy nie powinno byc lepiej po sterydach antyhistaminach maściach..? Nigdy nie miał problemów z alergią.
Wysypka jest tez w mniejszych ilościach na brzuszku i pleckach.
Co robić..co robić? No jak nie kaszel oskrzela to teraz to, wyglada to jak jakieś urok normalnie.
Kasiu:( nie jestem lekarzem, ale moja córcia miała i zresztą ma silną alergię...leki łagodzą jej objawy i funkcjonuje normalnie....Wydaje mi się, że i u Was powinny objawy zniknąć po lekach, albo przynajmniej powinny być o wiele wiele mniejsze:( Nie wiem co Ci doradzić:(((ehh...przytulam:(
OdpowiedzUsuńU mnie Agatka ma często bardzo czerwone, suche (wygląda jak jakiś liszaj) policzki. Czasem ramiona i nóżki.Odstawiałam mleko, cytrusy, proszek, płyn do kąpieli itp. Nic nie pomagało. Wyczytałam gdzieś na forum, że pomaga smarowanie olejem kokosowym. Od 3 tygodni smaruję tym "specyfikiem" i jak ręką odjął. Ale jak tylko zrobię 1 dzień przerwy problem powraca!
OdpowiedzUsuńSmarujemy i czekamy na testy alergologiczne w Ameryce.
POZDRAWIAM!
Bosze!Nie straszcie!U mojego trolla też ostatnio takie czerwone poliki!Na razie wzięłam na wstrzymanie i obserwuję.Cytrusy sam sobie odstawił(zażerał się tonami,a teraz nie chce),czekolady nie lubi....co by go mogło uczulić?!!...
OdpowiedzUsuńu nas pomagała zwykłą maść eucerynowa - euceryna z wodą i nic więcej ;_) sprawdzała się lepiej niz te wszystkie mazidła, na które rok temu wydalismy...600zł (z prywatną wizytą u dermatologa)...
OdpowiedzUsuńjutro nasz lekarz z pobliskiego miasteczka ma dyzur w ambulatorium pediatrycznym o ile sasiad sie zgodzi z nami pojechać to pojedziemy, jest coraz gorzej zamiast lepiej:( boję sie o niego. Euceryna to chyba na receptę? ten kokos ciekawe tylko ja nie wiem co mu w ogóle jest..
OdpowiedzUsuńBiedny Miłcio... To coś czerwone i reszta objawów podobna jest do tego, co miał w październiku Piotruś i nazywało się: LISZAJEC. Nie liszaj, a liszajec. Myślałam, że to alergia na krople do nosa,bo zmieniałam je, bo akurat miał katar. Poznała się na tym moja genialna wiekowa pediatra. Wystarczył płyn robiony w aptece i krople na zapalenie spojówek, bo to też atakuje oczka. Pierwszy raz słyszałam o takiej chorobie. Dotyczy to dzieci przedszkolnych. Może to jest jakiś trop. Czerwone poliki było widać na odległość. Ps. Teraz leczymy ropne gluty.
OdpowiedzUsuń3 lekazy orzekło pokrzywkę no to chyba nie mam juz co dyskutować, liszajec to chyba raczej takie pecherzyki a Milosz ma po prostu rumień
Usuń