Prawda że wygląda na całkiem zadowolonego, zupełnie odmiennie do mojego nastroju w takich sytuacjach, bo od jakiegoś czasu czuje że wykonuję syzyfową pracę, a najbardziej ostatnio upodobał sobie pokoi Kuby wyrzuca niezmiennie wszystkie ciuchy na podłogę,ile razy by ich nie poskładał tak za chwilę wszystko lezy na podłodze. Biada jakby na stole lezał jakiś cukier czy mąka to wiadome że kuchnia zmieniłaby sie w smietnik. Nic nie moze leżec na fotelu czy stole bo wszystko niezmiennie ląduje na podłodze, ja juz po prostu nosem orzę ale i tak burdel w domu ciągle jest. Jak myslicie jak to zwalczyć bo mnie juz pomysłow brakuje, chyba kupie namiot i synek zamieszka na podwórku:D
co powiecie o takiej akcji bo ja jestem za, mam czesto dość wścibskich spojrzeń i tłumaczenia dlaczego synek tak krzyczy. Dziś napisałam do pani dyrektor do ZPE w Olsztynie czy byliby
wśród was chetni na takie znaczki? Za jakieś dwa tygodnie będe w Olsztynie mogłabym wdepnąc tam i rozesłać, ale przyznam że jestem też ciekawa waszej opinii na ten temat
super pomysł kochana:)
OdpowiedzUsuńw klasie Sylwi jest chłopczyk z autyzmem, jedyny w szkole i razi sobie bardzo dobrze. wiadomo ma swoje rytuały, które sprawiają że czuje sie bezpieczny. inne dzieci mu dokuczją, wiadomo jak to jest. ale Sylwia mówi, że jest njgrzeczniejszy ze wszystkich i bardzo miły:)
Wam również życze dużo siły i poskromienia Miłoszka:) buziole:*
Dzieki Basiu:* wierzę ze będzie dobrze
UsuńJulka bardzo szybko sprząta swój stolik - jeden gwałtowny ruch ręka i cały stolik jest wolny od wszelkich "śmieci" ;)
OdpowiedzUsuńskad ja to znam:)
UsuńMoja Justynka raczej lubuje się w porządkach, raczej pedancik z niej, wszystko fajnie i równo poukładane.
OdpowiedzUsuńpozazdrościć
UsuńU nas też wszystko dosłownie "fruwa"! Odkąd mamy terapię ręki i Agatka nauczyła się rzucać biada temu kto się znajdzie na linii strzału!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mama Agatki
więc znasz mój ból, az sie boje co będzie na nowym mieszkaniu wiekszy metraż wiekszy bałagan buu
UsuńBiorę całą garść. Mój autystyk ma już koszulkę z napisem: pozory mylą, mam dopiero dwa lata. ( Ma 106 cm wzrostu i wszyscy traktują go jak 4 latka. Miałam dość haseł w stylu: taki duży chłopczyk a nie słucha mamy; dzieci trzeba karać, a nie tylko nagradzać. O laniu w d... nie wspominam.
OdpowiedzUsuńPo ile sztuka i jak się z Tobą "finansowo" skontaktować.
witaj, moze zapraszam na maila, porozmawiam z panią dyrektor, pewnie dopiero w poniedziałek bedzie dostępna, moznaby z tego jakąs wiekszą akcje zrobić tylko chyba pomysłu brak, choc mnie juz coś swita w głowie:)kaskax25@gmail.com
UsuńOdezwę się prywatnie Kasiu, ale biorę na bank.
UsuńApogeum mojej wredności wobec świata było wtedy, gdy wypaliłam w odwecie jednej pani, że cieszę się, że mój syn zrządzeniem losu trafił nie do niej, lecz do mnie i jak to jest, że mając tak dobrze wychowane wnuki nie taszczy ich ze sobą do sklepu, tylko sama robi zakupy.
Zamierzam chodzić na zakupy w koszulce z napisem:
Mój syn:
nie jest niegrzeczny
nie jest rozpieszczony...
JEST AUTYSTYCZNY
Biorę :)Mam dość tłumaczenia się w sklepach,urzędach itp dlaczego Piter krzyczy.Do jednej miłej pani z Tesco tłumaczenie nie trafia i patrzy na nas wilkiem jak tylko wchodzimy.Już nawet myślałam o koszulce w stylu-mam autyzm a moja mama ma młotek..ale to by było nie do końca ok..
OdpowiedzUsuńw takim razie juz 3 osoby sa chętne, zgłaszać się potem wymienimy sie adresem zebym mogła to wysłać:)
UsuńJa też chcę:)))przydadzą mi się takie znaczki, kiedy Paweł się drze, ja stoję a ludziska komentują:(
OdpowiedzUsuńco do bałaganu na zdjęciu...jakbym widziała swój pokój:)