Aniołowie

wtorek, 7 czerwca 2016

Wkręć sie w pomaganie

Pisałam na FB ale ze nie wszyscy mają FB powtórze się nieco.. Początek roku był dla mnie tragiczny.. wykryto u mnie dwa guzy  na tarczycy..samobójcza śmierć taty..problemy osobiste..Miałam wrażenie że cały świat mi się wali..
Powoli zaczełam się podnosić. Walczę o siebie, schudłam już 13 kg, guzy okazały się niezłośliwe.., ja duzo lepiej się czuje. Nawet nadcisnienie mi odpuściło. Cały czas wokół siebie miałam przyjaciół i rodzinę. 
Kilka dni temu odebrałam paczkę a w  niej skarby..Dobrzy ludzie podzielili sie z nami tym co mieli. Najcenniejszy skarb kamień z Jerozolimy Mateo ukradł i uciekł. Mój kolekcjoner kamieni. Pani Mario i panie Jerzy z serca dziekujemy i prosimy o modlitwę za naszą rodzinę. Państwa list i gest bardzo mnie wzruszył. 


Pózniej otrzymaliśmy rowerek biegowy od pani Ani dla Miłoszka który Miłosz pokochał całym sercem. Nagle się okazało że Miłosz doskonale potrafi trzymać równowagę. I wtedy pani Ania jak dobry duszek wpadła na wspaniały pomysł.


 A teraz przyznać się kto jeździ na rowerze? A kto nie jeździ a bardzo by chciał? To jest okazja bo na stronie Arki trwa wspólne jeżdżenie dla Miłoszka!. Jesli do końca października wyjeździmy 20000 km Miłosz otrzyma nowy rowerek! Tym razem z pedałami bo gorąco wierzymy w to że Miłosz złamie kolejny schemat i nauczy się jeźdżić na normalnym rowerku. Miłosz pokochał rowerek biegowy i jak się okazuje doskonale łapie równowowagę - pomimo swoich niepełnosprawności. 

Pomożecie nam spełnić to marzenie? To do dzieła! Całym sercem wierzę że się uda.


Wyjeżdzone wyniki podajemy tutaj: http://rowerpomaga.pl/ile-przejechalismy wybierając cel „Jeździmy dla Miłosza Kordella”.
Więcej o Miłoszu i jego rodzinie na blogu na FB Facebook Nasze Miłości
Z góry dziękuje wszystkim pomagaczom!! Nagrodą za współprace będzie wasza dobra kondycja i utracone kg. Oraz szczery uśmiech szczęśliwego dziecka!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz