Dziś mieliśmy się pakować do Warszawy na sanację ząbków Miłosza, niestety jak zwykle nie wyszło bo się nam dziecko pochorowało. I trzeba było przełozyć zarówno sanację, jak i eeg we śnie. Następny termin sanacji to 16 czerwiec a najlepsze że 12 czerwca również mamy termin w CZD u immunologa i u genetyka. Ponieważ jednak martwie się ze próchnica ząbków nie zechce zaczekać do czerwca spróbujemy termin załatwić szybciej w Białymstoku. Tam ponoć jest to mozliwe w ciągu dwóch tygodni.
Nieszczęśliwie znów musieliśmy też przełożyć terapię u pani Kasi. Infekcje nadal nie dają spokojnie żyć Miłoszowi. Choruje niemal bez przerwy. Niebawem wiosna i mam nadzieję że wtedy ciut odetchniemy
W wyniku ciągłego chorowania prawie nie uczestniczy w żadnych zajęciach. Niestety jutrzejszy udział w warsztatach też został odwołany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz