"Stymulacja słuchowa wg dr Kjelda Johansena poprawia przetwarzanie bodźców słuchowych. Jeśli u dziecka występują centralne zaburzenia przetwarzania słuchowego wówczas ma ono problemy z prawidłowym różnicowaniem dźwięków,lokalizacją źródła dźwięku, rozpoznawaniem wzorców dźwiękowych, analizą czasowych aspektów sygnału dźwiękowego, umiejętnością rozumienia mowy zniekształconej, rozumieniem mowy w hałasie. To znaczy, że osoba z tym zaburzeniem nie ma możliwości pełnego wykorzystania słyszanego sygnału akustycznego przy prawidłowym jego odbiorze w strukturach obwodowych (Katz, 1994)."
Od 3 dni Miłosz słucha płyt wg tej terapii. Płyta była konsultowana z terapeutami Miłosza w przedszkolu. Nie jest zbyt zachwycony jednakze 10 minut jest w stanie zaakceptować. Terapia jest rozłozona długofalowo. Pierwsza jego płyta jest na 6 tygodni. Słucha jej 6 dni w tygodniu. Terapia trwa około rok.
Konsultowana była w Olsztynie gdzie koszt badań jest do przełknięcia, porównywałam sobie z innymi dużymi miastami.
Także polecam
Trzymajcie kciuki za dobre efekty
My też zaczynamy wreszcie zindywidualiozwaną terapię Johansena i jestem ciekawa, czy bedą jakieś wyraźne efekty. Trzymamy kciuki za Miłoszka :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńwiec i ja trzymam za was kciuki!!
UsuńTrzymamy kciuki ;)
OdpowiedzUsuńnie dziekujemy coby nie zapeszyc a co u was ?
UsuńCzekamy na drugą płytę, szału nie ma. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowiem tak na cuda nie liczę, traktuje to jako wstep do Tomatisa. Mam nadzieje ze gdy przyzywyczai sie do sluchania Johansena to i tomatisa jakos przelnie za jakis czas. Zreszta nadzieja podstawą sukcesu..
OdpowiedzUsuń