Aniołowie

sobota, 17 sierpnia 2013

Mama

Proste zwyczajne słowo mama a jednak daje w sercu tyle radości. Na to słowo czekałam ostatnie 4 lata. Dokładnie za tydzien Miłosz kończy 4 lata, ja za dwa dni mam urodziny i dostałam juz najpiękniejszy prezent własnie to upragnione słowo MAMA.

Przepraszam za kawałek gołego tyłka na filmie ae uubiony stój Miosza to strój Adama :D

Odebrałam juz słuchawki do terapii Johansena. Teraz czekamy na płyte. Była konsultowana z terapeutami Miłosza. Pierwsze słowa Miłosza daja ogromna nadzieje na dalszy rozwój mowy. Miłosz od kilku dni bardzo chetnie powtarza krótkie wyrazenie. Usiłuje tez powiedziec wyraz banan. Jest bardziej kontaktowy i chętny do współpracy. Lubi bawic się dwiękami.
Wyjazd do Ustki jak narazie nie wypalił bo Mati nam sie ciut rozchorował. Chyba jutro osadzimy sie u lekarza. Ma goraczke od 2 dni i zero innych objawów. Ze tez dzieci zawsze musza chorowac na weekend :/
Wczoraj tez mieliśmy miła wizyte pana redaktora z Kuriera Iławskiego który pomaga nam wyjasnic sprawę zaistniałej sprzeczki sąsiedzkiej.
Najprawdopodobniej w środę ukaże sie o nas artykuł.
Mam nadzieje ze na tym sprawa się zakonczy bo nie chciałabym się włóczyć po sądach. 


2 komentarze:

  1. Najpiękniejszy prezent:)

    Zdrówka dla Matiego i obyście wreszcie mogli wyruszyć na chwilę odpoczynku nad morzem:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu u mnie oboje z goraczka dwa dni i przeszło. Co lepsze mineło im po kąpieli w morzu haha

    OdpowiedzUsuń