Dzięki uprzejmości sąsiadki, która bierze Matiego ze sobą do przedszkola nie muszę choć o niego się martwić. Nie miałabym jak go odbierać i odprowadzać. Także serdecznie dziękuje!!!
A Miłosz jak nie ma pozostałych chłopców w domu, jest mega grzeczny. Komunikacja ciągle rośnie w siłę. Posiada coraz wiekszy zasób gestów. Jeśli brakuje gest to próbuje słowem. I tak coraz lepiej się dogadujemy. Przed chorobą wyskoczyłam z nim na stadion. Pan trener podrzucił nam piłke. Mały był zachwycony piłkarzami, najchetniej wskoczyłby do nich i pokopał razem z nimi. Był taki szczęsliwy ze sam bez mojej inicjatywy pokazywał mi gestem "kocham cię". Bardzo się wzruszyłam. ,
Idąc spacerem potrafi komentować gestami np. "jedziemy rowerem", że jest "gorąco" albo "zimno", że coś jest "gorące" albo "zimne". Ze "idziemy" do "domu", że "motylek", że "piesek". W domu pokazuje że chce cos "pysznego", gdy coś smaże wchodzi do kuchni i pokazuje że "gorące". Gdy chce się połozyc pokazuje gest "spać" :) Gdy chce się bawić pokazuje "samolot", nasza wspólna zabawa. No jednym słowem mamy komunikację. Tym bardziej ze wszystko co go interesuje wskazuje paluszkiem. Także teraz się skupiam na tym że ją poszerzać maksymalnie. Dla wszystkich wątpiących w siłę AAC, nie zastanawiajcie się, dajcie dziecku narzędzie do rączki do komunikacji, brak mowy nie oznacza że dziecko nie może ci powiedziec co chce, czuje. Dziecko zupełnie inaczej funkcjonuje gdy umie przekazać wam swoje uczucia, potrzeby.
Super:) Ogromnie się cieszę z Tobą, Kasiu:)
OdpowiedzUsuńTy już na bank wiesz, jak ważne jest komentowanie otoczenia przez nasze dzieciaczki:)
Uściski dla Was :*