Aniołowie

wtorek, 13 stycznia 2015

Wyjazd do CZD

No i powoli sie pakuję. Skierowanie leży już przygotowane. Jutro meldujemy się na oddziale immunologicznym w CZD. Odpukać Miłosz zdrowy, nic się nie dzieje, pogoda nie najgorsza, więc jutro raniutko ruszamy. Już o 6ej rano mamy autobus. Potem 7,36 pojedziemy sławnym pendolino. Miłosz bedzie zachwycony. Znów szaleje na punkcie pociągów. 9:20 jestem w Warszawie Wschodniej. Stamtąd dalej pomysłu brak, no raczej pojedziemy taksówką. Planowany wypis. W piątek. Miłosz bedzie miał badany poziom limfocytów, mam nadzieję że zrobia mu te biotynidazę, no i badanie genetyczne kariotypu. Ostatnia morfologia była znów słabiutka - ciagle wpada w leukopenię. W tym tygodniu rekord. Mimo powrotu do przedszkola jeszcze nie zachorował. Odpukać!!
Po południu przyjeżdza babcia która zaopiekuje sie przez ten czas chłopcami. 
Oczywiście znów mam cykora jak dojechać do CZD i z powrotem. Miłosz jak widzi stację pkp to pedzi od razu na perony. A tam trzeba go pilnować jak oka w głowie. A jeszcze torby pod ręką. Rzeczy biorę jak najmniej ale i tak zawsze się uzbiera. Same leki Miłosza trochę ważą :P
Karta do internetu doładowana. Mozemy ruszać. Trzymajcie za nas kciuki, za szczęśiwy dojazd i za to żeby wyniki były dobre. 


3 komentarze:

  1. Trzymamy Kasieńko, trzymamy i czekamy na same dobre wieści!
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasia trzymamy kciuki za dobre wyniki.Warszawą się nie martw to taka większa wioska.Tylko ma metro,moze po wszystkim przewieziesz Miłoszka?Tam tez bedzie bezplatnie .Pozdrawiamy ach post jest juz na stronie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu, trzymam mocno kciuki!
    Dojazd do CZD przerabiałam dwa lata temu - tylko my dojechaliśmy pociągiem do Warszawy Centralnej i stamtąd autobusem do CZD. W razie czego autobusy zatrzymują się właściwie naprzeciwko wejścia do szpitala (pewnie wiesz). Niestety Warszawy nie znam wcale, więc nic Ci nie doradzę. Nam pomagał google :P trasę zapisałam dokładnie na karteczkach i nawet udało nam się nie zgubić ;)
    Toreb najlepiej wziąć jak najmniej (nie rzeczy a toreb) - łatwiej upilnować i druga ręka wolna do pilnowania dziecka.
    Odzywaj się, jak będziesz miała możliwość, albo potrzebę - wesprzemy choćby dobrym słowem :)

    OdpowiedzUsuń