Aniołowie

piątek, 22 maja 2015

Wielkie zaskoczenie

Miłosz niebawem skończy 6 lat. Stali czytelnicy wiedzą że jest/był? dzieckiem niemówiącym. Dziś napisałabym że jest dzieckiem słabomówiącym. A to baaardzo duży postęp. 2 i pół r temu zaczynaliśmy od makatonu. Szło nawet nieźle ale zdawałam sobie sprawę że na dłuższą mete to nie przejdzie. Bo przecież Miłosz słyszy, może mówić..tylko musi to sobie poogarniać w głowie. 
Nastepny był PECS. Nawet fajnie to ogarnialiśmy z nasza terapeutką. Miłosz zaczął przynosić pasek do komunikacji..jednak szał go ogarniał gdy zabrakło symbolu..lub go zgubił. Denerwowało go nawet przestawienie symbolu w inne miejsce. Mnie również w pecs zaczęło czegoś brakować. Ograniczał nas. Komunikacja była bardzo prosta i słabo się rozwijała.
O mówiku po raz pierwszy usłyszałam w 2013 r. Juz wtedy próbowałam przekonać terapeutów do niego. Niestety odbijałam się od ściany - uwierzyłam w opinie o tym że mówik zniechęci go do mowy ponieważ bedzie mówić za niego. Usłyszałam wtedy że mówik to narzędzie ostatniej szansy, dla niemówiących. Odpuściłam wtedy temat, żałuję..
Olśnienie przyszło w tym roku. Mowa Miłosza tkwiła w miejscu, komunikacja również. Koleżanka która z PECS przeszła na mówika bardzo go chwaliła. I zarażała mnie powoli chęcią spróbowania. Bo właściwie co traciłam? Zrobiłam listę za i przeciw. Tych przeciw nie było prawie wcale.
Muszę dodać że z Miłosza to maniak tabletowy. Od maluszka ma je w 1 paluszku. Więc obsługa nie stanowiła żadnego problemu. Wiedziałam też o tym że mój synek ma rewelacyjną pamięć. 
Pierwsze zetknięcie się Miłosza z tabletem. Małe zaskoczenie. Ale od razu wiedział o co chodzi. Proszenie o coś opanował w ciągu tygodnia. W ciągu kilku następnych dni usłyszeliśmy z jego ust pierwsze zdanie " ja chcę pić colę". Miłosz słuchał komunikatów i je powtarzał. Nie to nie była echolalia, on je powtarzał świadomie w konkretnej potrzebie. Pewnego wieczoru idąc spać kliknął "dobranoc", Łzy same poleciały..Codziennie nas zaskakuje układając proste zdania..mówiąc dzień dobry czy do widzenia. Dziś cwaniaczek wyklikał "nie wolno pluć" przy czym siarczyści splunął :D
Jednak to co się zadziało w ostatnich dniach jest wprost nie do uwierzenia. 
Myśleliśmy z mężem ze to jednorazowy wyskok, i ja osobiście tego nie widziałam i nie słyszałam..Mianowicie mąż po wtorkowej rewalidacji przyszedł zaskoczony ze Milosz...mówi..no ja na niego jak na barana. No jak mówi? Mówikiem mówi? No nie tak normalnie..kazde zasłyszane slowo mówi . Nie wzięłam tego na serio bo i jak?
Dziś na rewalidacje poszłam ja. Na poczatku cisza. Współpraca ładna i tyle. Później pani podsunęła mu mówik i zaczęła go podpytywać żeby pokazał co potrzebujemy żeby przyczepić motyla do kartki. Jakie było nasze zdumienie gdy usłyszeliśmy z jego ust słowo"klej".! Nie omieszkal tez nas poinformować ze na kartce jest "motyl". Potem pięknie policzył do 6 w tym bardzo wyraźnie wypowiedział slowo "dwa". Pod koniec lekcji zasypał nas salwami wyrazów "królik" "żyrafa" "kwiat" "koło" "kręgle" "lalka" "car" - auto, i wiele innych. 
Nigdy absolutnie nie słyszałam tak mówiącego Miłosza. I jestem przekonana na sto procent ze to zasługa Mówika. Korzyści płynące z komunikacji i osłuchania się.  Nie mam pojecia jak się to rozwinie. Czy to chwilowe czy nie. Ale jestem pelna nadziei i szczęścia.
Na koniec mały apel. Kochani nie czekajcie z wprowadzaniem AAC swoim dzieciom. Im szybciej umożliwicie im porozumiewanie się tym większa szansa na to że mowa się rozwinie. Mówik to bardzo nowoczesny komunikator. Baaardzo pojemny i dający szanse na coś wiecej niż CHCE..Widzę, czy słysze..Absolutnie nie hamuje rozwoju mowy. A jak widać może znacząco przyspieszyć jej rozwój. Gdybym wiedziała to dwa lata temu..Dziś Miłosz może nie tyle że napewno by mówił..ale komunikowałby się jak ekspert. Bez komunikacji dziecko nie będzie prawidłowo się rozwijać, bo w sumie jak żyć gdy nie można wypowiedzieć własnego zdania?

2 komentarze:

  1. Cudowne wieści Kasiu! Trzymam kciuki za słowa...słowa...słowa MARILIOP

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest tyle rzeczy do powiedzenia, zycze żeby tych slow było jak najwiecej

    OdpowiedzUsuń