W domu cuda..bo prawie w ogóle nie siedzi ani przy kompie ani przy tablecie. Cały czas się bawi. Widocznie poprawiła się twórcza zabawa. W pobliskim sklepie zakupiłam jengę i zabawie nie ma końca. Ponieważ z jengi można składać domino, ułożyć tunel, domek, ba nawet wg Mateo baletnicę. Trasę wyścigową, pociąg..:) Ale co tu duzo mówić sami zobaczcie.Przy okazji padło nowe słowo - domino.
Miłosz także wpadł w szał czytania globalnego. I codziennie po kilka razy sadza mnie na krzesełku i czyta czyta..Choc wydaje mi się że bardziej odczytuje obrazki. Ale sami zobaczcie jak pieknie poprawiła się jego wymowa.
Miłosz dalej zadziwia mówieniem. Coraz częsciej składa krótkie zdania. Dziś podszedł do okna i powiedział "pada deszcz". Marzenie każdego rodzica dziecka z autyzmem. Komentowanie otoczenia. Pojawia się coraz częsciej. Dzis usłyszałam tez że jutro "jest wolne" i " nie ma szkoły". Łezki się same kręcą ze wzruszenia. Moja gadułka gada cały dzień. Dużo w tym echolalii ale również i komunikacji. Mówik coraz częsciej kurzy się na szafie. Ponieważ Miłosz jest w stanie porozumiewać sie werbalnie i co więcej chce to robić. Nauczył się. Zrozumiał że mową porozumiewamy się najszybciej. Dzis rozmawialiśmy o tym że jutro przyjedzie po niego pani Irenka. I potem pojadą po Olka. Wtedy usłyszałam od Miłosza że "Olek płacze". To jest pierwszy w życiu komunikat informujący mnie co się działo. To jest niesamowite dla rodzica który tracił nadzieję że jego dziecko będzie mówiło. Każde nowe słowo jest jak zwycięska walka.
Nagle okazało się że Miłosz chce się bawić. Bawić z mamą, bawić z bratem. Nie wiem czy to wynik brania leku (może lżej troszkę jego problemom w główce) czy po prostu dorastania. I nagle okazuje się że braknie nam oprzyrządowania do zabawy. Ilez można dukać literki?
Postanowiłam kupić troche rozwijajacych zabawek. Już w tygodniu wzbogacimy się o :
Klocki logic
coś jakby domino ale mozna z tego budować różności
Klocki magnetyczne
oraz klocki wafle
Zabawy będzie co niemiara. Edukacji oczywiście przy okazji też.
Zakup pomocy jest możliwy dzięki zbiórce z 1 procenta podatku bo oczywiście są niemożliwie drogie. W tym roku możemy sobie pozwolić na zakup pomocy edukacyjnych ponieważ odeszła nam płatna terapia behawioralna Miłosza. Dzięki nowemu przedszkolu gdzie terapia behawioralna jest wiodąca nie musimy korzystać z płatnej opcji. Przynajmniej na razie.
Ponownie zapraszam do polubienia stronki Miłosza na FB. To tam najczęsciej umieszczam informacje o chłopcach. FB to niekwestionowane miejsce szybkiego kontaktu.
Super wiesci. Kasper mial klocki magnetyczne, ale myslalam, ze zaoszczedze i nie kupilam Magnetix. Zalowalam strasznie, bo roznica byla kolosalna. Magnesy w innych sa na tyle slabe, ze o budowlach przestrzennych mozna zapomniec. Drewniane ma podobne do tych pierwszych Kapla, zrzutkowe na urodziny prawie 7 lat temu. Jedna z najdluzej uzywanych zabawek i mlody nadal lubi z nimi kombinowac, choc ogolnie jest raczej antyklockowy. Jestem pewna, ze na nowej kolekcji nie tylko Milosz skorzysta.
OdpowiedzUsuńtak zdecydowanie brałam pod uwagę cała trójcę, myślę że magnetyczne przyciągną nawet Jakuba. A tos mnie pocieszyła z ta firma klockow bo nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy, wybierałam te gdzie jest ich najwięcej, żeby zabawa była bez umiaru.
Usuń