Tym razem domowego. Długo się nie nacieszyłam wzglednym spokojem w domu, ponieważ natychmiast po moim powrocie do domu Miłosz zaczał kaszleć. Rzecz jasna zaniepokojona zaczełam mu podawać syropki choc wiedziałam że jak zwykle spali to na panewce. Już wczoraj odpuściłam mu przedszkole, ponieważ kaszel był dość brzydki, w nocy przez przypadek go dotknełam a tam rozżażone węgle. Miłosz miał prawie 40 st gorączki. Przez sen podałam czopek nawet nie zauważył, dopiero póltorej godziny pózniej mogłam odetchnąć ponieważ po takim czasie zaczął działać. Rano nie mógł się dobudzić znów był rozpalony, a po chwili zaczał wymiotować (całe szczęscie mam zawsze w apteczce diphergan - antywiomiotny) a ponieważ najstarszy też kaszlący pobiegł zarejestrować się i Miłosza do lekarza. Niezastąpiony pan sąsiad podrzucił nas do ośrodka, miła para staruszków przepuściła nas w kolejce. No i cóz zapalenia górnych dróg oddechowych. Pomyślałam sobie że skoro Kuba w domu to polece jutro zaprowadzę choć Mata do pkola, no i cóz z głupoty zmierzyłam mu temperaturę a tam alert gorączka :/ no albo mój termometr zgłupiał albo wszyscy są chorzy :( a najśmieszniejsze że i mnie coś telepie.
Po kontakcie z paniami od terapii Johansena zapadła decyzja o następnej płycie. Także czekamy z niecierpliwością..Miłosz bardzo polubił tę formę terapii.
ojojojjj...
OdpowiedzUsuńZdrowiejcie :-) zdrowe buziaki posyłamy :-*
Będzie dobrzem Zdrowiejcie:***
OdpowiedzUsuńnie dziekuje coby nie zapeszyć, narazie nadal kiepściutko
OdpowiedzUsuńKasiu, zdrowiejcie. I uważaj na siebie!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńz dipherganem u takich dzieci jak Miłoszek trzeba uważać, bo działa na układ nerwowy. W szpitalu gdzie pracuję podaje się go przeciwkaszlowo i uspokajająco. To, co piszę nie jest oczywiście zarzutem, a jedynie podpowiedzią - przecież sama sobie tego leku nie wymyśliłaś tylko zasugerował Ci go lekarz.
Współczuję chorych maluchów - to zawsze bardzo stresuje. Życzę zdrowia
Dzięki za ostrzeżenie. Ten lek jest u nas tylko w ostateczności i podawany jednorazowo raz na pól roku. Moze hydroksyxyna bylaby lepsza?
OdpowiedzUsuń