Od dwóch tygodni dzieciaki ciagle coś łapią, a najbardziej Miłosz. Przez caly weekend się kurował, poniedziałek, we wtorek zero kaszlu, wygladał na całkiem zdrowego. Wiec w środę pomaszerował do szkoły. A w nocy powtórka z rozrywki, kaszel. NO i co jeden dzień zdrowy? JUż sama nie wiem może to alergia? POszedł dziś do pkola z adnotacją ze gdyby coś się działo to mają dzwonić. Mam nadzieje ze to nie nawrót choroby :( Jak już się zacznie to koniec..
Wczoraj się dowiedziałam że w Olsztynie powstaje klub mam dzieci z autyzmem JIM HELP. Uroczyste otwarcie 12 pażdziernik godz 11. Niestety nie mam jak tam dojechać. W soboty autobusy średnio kursują. A w sumie będzie tyle ludzi że nawet nikt nie zauwazy naszego braku.
W tej chwili głowę mą zaprzątają terminy badań MIłosza. Dostałam namiar do dobrej endokrynolog w Gdańsku. Kawałek drogi stąd ale mysle że warto. Muszę też mu porobić badania krwi. Mysle tez o powtórzeniu eeg, juz minał rok od poprzedniego, tylko jak go uspić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz