Aniołowie

wtorek, 17 grudnia 2013

Fanpage

Ostatnio popracowałam nieco nad oprawą graficzną bloga. Zrobiło sie nieco bardziej świątecznie. W końcu za tydzień wigilia. Postanowiłam też założyć w końcu MIłoszowi funpage na facebooku. Po lewej stronie jest odnośnik. Link umieszczę też tutaj FUNPAGE MIłosza. Bardzo prosimy o LAJKI. To pomoze nam trafić z historią Miłosza do wielu ludzi. Dziekuje też tym którzy już to zrobili.
Wczoraj mieliśmy cięzki dzień. Miłosz cały dzien spinał się i trzymał na siłe kupke. Podchody do wc urządzałam juz od dwóch dni. NO i stało się wystarczyło ze wyszłąm na 5 min z psem, gdy zaworek puścił i poszło wszystko w majteczki. Bardzo się zdenerwował, jego płacz słyszałam na samym dole. Nie wiem juz co z tym faktem zrobić. Ma jakiś lęk przed wypróznieniem mimo ze fizycznie jest zdrowy. Na lutego zamówiłam wizytę u neurologa w Bydgoszczy. Może ona nam coś doradzi. Pani dr też ponoć specjalizuje się w opóznieniach mowy. Może położy małego na badania do szpitala. 
Wczorajszy przykry dzień zrekompensował mi wypad do kina z grupą przedszkolną Mateusza. BYliśmy na Krainie Lodu. Super film polecam wszystkim. I dzieciom bardzo się podobało, a ja na chwilę odleciałam od problemów. 
Za chwilę ide po Miłoszka. W czwartek mają wigilię klasową ciekawe co tam znów wymyslili. Relacja w czwartek.

7 komentarzy:

  1. To czekamy :-)
    Wszystko będzie pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, aleś się postarała! Nie dość, że śnieżek prószy, to jeszcze kolęda gra! Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. funpage już polubiony chyba od wczoraj ;) dziękuję za odwiedziny, również dodaję do listy blogów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie. Zalajkowałabym fanpage Miłoszka, ale z założeniem konta na tzw. fejsie noszę się chyba od kilku lat. Po prostu jakoś nie jestem wielkim fanem zwłaszcza tego portalu społecznościowego, ale... być może w końcu przełamię bariery, haha. Dość duża grupa autystów ma problem (głównie natury psychicznej) z wypróżnianiem się, i niestety do tej grupy też należy mój syn. Siku robi normalnie do kibelka, gorzej sytuacja wygląda z robieniem kupy. Aby nie brudził majtek, mamy opracowaną metodę wypróżniania (szczegóły wolę podać bardziej na maila w razie zainteresowania), ale to raczej nie jest przyjemne wizualnie głównie dla rodziców. W każdym razie, lepsza nieprzyjemna metoda, niż przepieranie zabrudzonych kupą majtek w rękach. Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj. Dziekuje za odwiedziny. Ja z kolei na fb poznałam wiele fantastycznych osób, stąd pomysł funpaga. MOze przestanę zamęczać znajomych relacjami o kupie mojego syna haha. Niech teraz sam Miłosz ich pomęczy. A o metodzie chętnie posłucham jestem zdesperowana. Bloga znalazłam dodałam do ulubionych i zajrze poczytać. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj :) W zasadzie, ja poznaję fantastycznych ludzi w każdym miejscu w sieci: na forach, blogach, a nawet przez youtube. Po prostu wszędzie mnie pełno, ha ha. Z tym fb, tak się noszę i noszę i pewnie w końcu przełamię pierwsze lody. Co do Miłoszowej kupy, ha ha ha, wiesz... nic co ludzkie, nie powinno być nam obce, ha ha. Jesteśmy mamuśkami dzieci autystycznych i wiadomo, że nasze dzieci funkcjonują nieco inaczej. Mnie chyba już nic nie zdziwi, ani nie zaskoczy w kwestii autystów, a rozmawianie o kupie czy o innych "dziwnych" (dla innych ludzi) sprawach, nie stanowi dla mnie przynajmniej problemu. Swego czasu sama szukałam informacji na ten osobliwy temat. Jeśli interesuje cię, jak rozwiązaliśmy (częściowo) problem kupy, haha, napisz do mnie maila. Podaję: rebellious.mommy@gmail.com Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń