Chwalimy się
Miłosz w ostatnim czasie samodzielnie nauczył się literek alfabetu. Często też w ciagu dnia chodzi i mamrocze pod nosem literki albo odlicza cyferki. To akurat wg mnie ciekawe zainteresowanie. Zastanawiam się ja to dalej rozwijać.Na pierwszym filmiku rysowanie po sladzie, chwyt bardzo zły ale nie zawsze tak pisze, często daje sobie prawidłowo ułożyć paluszki
A tu znajomość literek, przyznam że duma mnie rozpiera ;)
Miłosz ostatnio bardzo chętnie się z nami bawi. Nawet jest w stanie wziąć do rączki gluta - to taka pierdząca ciastolina, konsynstencja glutowa. Cuda się dzieją, oby jak najdłużej.
Cudownie!! ;)))))
OdpowiedzUsuńBrawo Miłosz!!!!
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że Ty się cieszysz, i że jest do przodu :-)
OdpowiedzUsuńhmmm tak w sumie to ja wiedziałam, że pójdziecie do przodu....
Tylko czas, cierpliwość i oczywiście miłość.
Pozdrawiam Was gaduły ;-)
pięknie!!! oby tak dalej! :-*
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń:)