Aniołowie

sobota, 22 marca 2014

dobre dni

Ostatnie mijające dni obfitują w bdb zachowanie Miłosza. Na diagnozę funkcjonalną jezdzi chetnie, bez marudzenia. Jest bardzo ciekaw nowych wyzwan które go czekają w gabinecie. Przekłada sie to też na zachowanie w domu i poza nim. Jest grzeczny, słucha, nie protestuje, no może czasem. Wczoraj zrobilismy sobie mały wypad rekreacyjny do pobliskiego miasteczka, mają tam super plac zabaw. Ostatnio bylismy tam na jesieni i Miłosz obawiał się wysokości, ogromu dzieci które tam się bawią. A wczoraj go nie poznawaliśmy, potrafił się wspiąć na samiutką góre a na 3,5m jest napewno wysoko i zjezdzac po zakręcanej rurze. Do niedawna wydawałoby się to niemozliwe. Dodatkowo był bardzo zainteresowany dziećmi i tym co robią, tak więc jesli dziecko u góry zjezdzało na brzuchu czy kolanach to Miłosz tez. Nasza mała papużka, tak pieknie naśladuje. Dzieki temu tak wspaniale i szybko ostatnio się uczy. Aż znów zaczęłam marzyć..Może faktycznie kiedyś będziemy mogli pomyśleć dla niego o szkole integracyjnej. Co prawda już padła taka inicjatywa ze strony naszej nowo poznanej pani pedagog ale póki co nie odważe się..
A teraz filmo-zdjeciowa relacja.
                                                         

Nawet taka wysokość mi niestraszna







1 komentarz: