Aniołowie

niedziela, 4 maja 2014

dalsze badania

Dzis zaczynamy 13 dzien pobytu w szpitalu i zanosi sie ze szybko nie wyjdziemy..Juz palilo sie swiatelko w tunelu i mielismy wychodzić w poniedzialek, gdy przyszly wyniki OB i sie okazalo ze dalej nie spadlo na tyle żeby myslec o powrocie do domu. Początkowe 60 w tej chwili 28. Dalej za wysokie. Zapadła decyzja o przedłużeniu antybiotyku do 14 dni a ze przyjmuje go dożylnie posiedzimy jeszcze wstępnie do czwartku ..
Dzięki intensywnym konsultacjom z lekarzami spoza szpitala wiem juz ze zmiana w glowce Miłosza jest niegroźna i do obserwacji. Najprawdopodobniej jest okołoporodowa. Nie ma żadnego wplywu na wystąpienie ataków padaczki. Ufff.
niestety nieodwołalnie mój synek ma epilepsję. Jednak dzięki lekom od 4 dni nie mial żadnych napadów. I oby tak zostali.
Dyskusyjne jest jednak OB..Ze względu na nawracajace gorączki, plamy na ciele, pani dr wraz z druga konsultujaca Miloszka doszly do wniosku aby rozszerzyć diagnostykę o choroby reumatyczne..Padly straszne slowa RZS, Chloniak, Toczen..Trzeba to wszystko wykluczyć. Także trzymajcie nadal kciuki za mojego synka i dziekuje wszystkim za wsparcie w tych trudnych chwilach. Bardzo pomogla nam Aga Kossowska mama blogowego dzielnego Frania. Dziekuje ty wiesz za co.
Po wyjsciu ze szpitala mamy propozycje obejrzenia rezonansu Miloszka przez specjalistów dla swietego spokoju. Za to również bardzo dziekuje.
Dziekuje Bogu za to ze mam tu w Olsztynie wspanialych przyjaciół dzięki ktirym nie musze sie martwic o życie przyziemne jak chleb czy woda. Szczególnie cierpualby na tym mój mamy głodek Milosz. Na oddziale zyskal miano glodomora. Wystarczy ze usłyszy slowo jedzonko i juz pędzi pod okienko do jadalni. Wczoraj czekajac na kolacje w kolejce Milosz zgrabnie wepchal sie pod okienko jako pierwszy i nikogo nie pytając o zdanie ciapnal pierwszy talerzyk z wyżerka i herbatkę. Co tam będzie czekam tyle czasu w kolejce.

3 komentarze:

  1. Kasiu to OB może być wysokie od zapalenia tarczycy. Od tego może być też pokrzywka i obrzęk naczynioruchowy. Ja tak miałam. U mnie też podejrzewali RZS, a nawet toczeń. Nie zaszkodzi jak zrobią mu screening tocznia i lateks. Ja miewałam trzydniowe wysokie temperatury. Tylko temperatura i straszny ból nóg. OB miałam 40, ale mówią, że jak nie jest trzycyfrowe to nie ma powodu do paniki. Jeśli przy antybiotyku OB nie spada to ta tarczyca byłaby dobrym tropem. Oby szybko rozwiązali tę zagadkę. Ściskam Cię mocno i postaraj się tam wytrwać. Z dwojga złego lepiej zostać jeszcze na obserwacji, bo ustalanie leków przy padaczce nie jest łatwe. Wolałabym żeby Miłoszek w razie czego miał szybką opiekę medyczną. Wiem, bredze, bo sama widziałam jak to wygląda, ale jest nadzieja, że dobrze dopasują mu leki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, kciuki trzymam bardzo mocno!
    Adaś miał kiedyś przy jednej z takich właśnie nieokreślonych gorączek OB 120, też był wtedy na antybiotyku od ponad tygodnia. Dobrze, że nie wiedziałam wtedy tego, co wiedział mój mąż, mający dostęp do internetu...Ale to nie ważne. Wypuścili Adasia ze szpitala z OB 45/80 stwierdzając, że najważniejsze, że spada. Nie wiem, czy mieli rację, nie znam się. Jeśli mam być szczera miałam wrażenie, że trochę na zasadzie pozbycia się kłopotliwego pacjenta - nie wiemy, co to było,ale przeszło. W każdym razie było to już bardzo dawno, antybiotyk Adaś przyjmował jeszcze w domu doustnie i po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Gorączki co prawda są, jak były. Poradnię reumatologiczną też kiedyś odwiedziliśmy (z kilku względów), pani doktor nas wyśmiała, że w ogóle przychodzimy.
    Wiem, że znaczy to właściwie tyle, co nic. Każdy przypadek jest inny, ale nie myśl o najgorszym.
    To dobrze, że lekarze chcą dokładnie sprawdzić, co Miłoszkowi jest. Oby to nie było nic poważnego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję,że malec lepiej się czuje i że OB spadło

    OdpowiedzUsuń