Co tu by dużo pisać. Od soboty jestesmy na oddziale pediatrycznym w Ilawie. W piątek zaniepokojona znow dziwnymi goraczkami Miłosza poszlam z nim do lekarza. Ten rozłożyl ręce bo po badaniu zdrowe dziecko. Zdrowe z temperatura 39st. W desperacji zadzwonilam na oddział reumatologiczny gdzie w takim wypadku obiecano nas przyjąć, niestety uslyszalam ze nie ma tak hop siup. Trzeba wpierw badania zrobić, zresztą tam nic reumatologicznego nie bylo widać etece. No wiec w sobotę zrobilam na cito badania krwi i moczu. No i cóż OB 36 podczas gdy w niedziele bylo 20. Wystraszylam sie na maxa i polazlam na oddział pediatryczny prosić lekarza o pomoc. A tam szopka..lekarza nie ma, wyszedl na wizyte, czekam, mówią ze szybciej będzie w ambulatorium..ide do ambulatorium a tam niespodzianka, lekarz będzie za dwie godziny. Widzę ze Milosz juz ma dość. Wracamy wiec na pediatre. Tam ciut niezadowoleni ze okupujemy poczekalnie. W końcu zdesperowana bo Milosz juz sie zlanial na nogach rozłożyłam sie na środku korytarza, śmiejąc sie nerwowo ze urządzam strajk okupacyjny. Siedząc w szpitalu obdzwonilam wszystkich prywatnych lekarzy którzy by go zbadali. Swoja droga ciekawe zjawisko szukać lekarza bedac w szpitalu..po ponad godzinie doczekalam się weszla pani dr. Wiec matka Polka z rykuem blaga o pomoc. Pani dr trochę wkurzona bo mlyn dzis miala chwycila Milosza i rzucila okiem. Krótka pilka zostajemy na oddziale. Wieczorem gorączka dobila do 39,3. Rano w niedziele 38,4 . A wieczorem cudownie ozdrowial. Wyniki ponoc zdrowego dziecko, wiec o co kamam skąd ta gorączka?
Dzis czekam na lekarzy cala w nerwach. W sobotę dyskutowali o przewiezieniu go do Olsztyna na dalsza diagnostykę. Ale skoro tak cudownie ozdrowial może znów kolejny szpital odeśle nas do domu? A ja osiwieje jak za kilka dni znów zagoraczkuje..ta gorączka ma dziwny schemat, trwa kilka dni, następuje przerwa, potem znow atakuje..
Kasiu, kciuki mocno trzymam. Wiem, co przeżywasz. Mam nadzieję, że uda Wam się wyjaśnić, skąd te gorączki.
OdpowiedzUsuńRadziłabym sprawdzic, czy to nie bolerioza pozdrawiam
OdpowiedzUsuń