Aniołowie

wtorek, 13 listopada 2012

ABR powtórka z rozrywki

Zdecydowałam, powtórne ABR mały bedzie miał robione w Poznaniu, czemu Poznań nie Olsztyn. W Olsztynie warunki "super" badanie z rana, pół godziny na usapnie dziecka , ha ha juz to widzę jak na zawołanie zasypia. Mamo Agatki dziekuje za namiar do Poznania zadzwoniłam i juz mamy termin...na 3 kwietnia. Niestety terminy powalają do tego dzieć ma byc zdrowy, zwykły katar dyskwalifikuje z badania. Więc tydzień na przód chyba zamknę go w bańce bez dostępu zarazków.Ale tam stosują wlewkę doodbytniczą z usypiaczem , więc mamy duzo wieksza szanse na powodzenie badania. No i kazdy Poznań chwali że tam bardzo dobry oddział jest więc nie ma co sie zastanawiać,słuch małego to bardzo wazna sprawa.Jestem po konsultacji z laryngologiem dzieciecym mówi ze 79 to dość spory ubytek nawet dziecko z katarem tyle nie osiąga więc coś tam w tym uszku musi byc nie tak. Dziś jedziemy na wizytę i znów 150 zł pęknie bo terminów na NFZ brak a trzeba jechać póki mąż jest. Ale dowiem się przynajmniej co może z uszkiem być nie tak, zrobi otoemisje. Trzeba jechać dla świętego spokoju.
Dziś od rana wykonałam kilka telefonów i rejestrowałam małego do specjalistów. Do endokrynologa zapisano nas na 17 pazdziernika...następnego roku!!!To pierwszy mozliwy termin. I jak tu nie leczyć dziecka prywatnie?? Do centrum autyzmu psycholog , pedagog, psychiatra, neurolog styczen luty 2013. Zygam juz wizytami lekarskimi, marzę o dniu tygodniu gdzie nigdzie nie jedziemy , gdzie nie musze sie martwić o wolny termin i czy zdołam tam dojechać.Póki jest mąż jakoś to ogarniam ale jak wyjedzie bedzie ciezko.
Za chwilkę idziemy na pasowanie na przedszkolaka naszego średniego synka. Potem bieg po Miłoszka, obiad, chwilke odsapnąć i start na Ostróde do laryngologa.
Rozmawiałam wczoraj z pania dyrektor to Miłoszek dość dobrze radzi sobie z sytuacjami w wiekszej grupie. Nie wykazuje lęków gdy dochodzą nieznani ludzie, i powolutku ma chęć włączyć sie do zajęć grupowych, niestety nadal woli sobie je oglądać. Ale mielismy okazję obejrzeć jego pracę gdy pieknie współpracował przy pracy plastycznej.ślicznie poprzyklejał kropki na parasolce, pomalował wiatraczek, no cóz nie będe ukrywac duma nas rozpiera.

5 komentarzy:

  1. Skąd ja znam takie odległe terminy do lekarzy??? Chyba z własnego doświadczenia z Justynką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasia ;-)
    gratuluję uzdolnionego synka ;-)
    a terminy... nic nie mówię - Jasiek od maja czeka na diagnozę w Warszawie... jak go zapisywałam był 678 w kolejce - termin mniej więcej na kwiecień 2014....No i dlatego zapłaciłam za diagnozę w Prodeste i mamy już terapię ;-)
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no matko kochana..brak słów, a za pieniązki termin o wiele szybszy, to jest po prostu chore

      Usuń
  3. niestety wszędzie kasa i kasa. Ja jestem w głębokim szoku, że nam się poszczęściło w tym nieszczęściu i póki co wszystko na nfz. Ale my na początku tej drogi i pewnie wiele wydatków nas czeka

    OdpowiedzUsuń