Aniołowie

czwartek, 9 stycznia 2014

Terapia integracji sensorycznej

W końcu mam jakieś fotki. A ja zdobywam doświadczenie obserwując i ćwicząc z Miłoszem na super wyposażonej ku tym celom w przedszkolu specjalnym. 

Zdobywam szczyty


Rany zrobili ze mnie naleśnika!!!


A nie ma to jak pohasać z bratem



Chwila przed terapią wykorzystana, hops takie fajowe huśtawki


Aż żal że sie nie ma takiego sprzętu w domu ale ceny są z kosmosu. Jedna platforma z podwieszeniem to koszt ponad 2 tys zł!!!! Mata w którą zawinięty był Miłosz 500zł. Na szczęscie terapeutka MIłosza poddaje nam świetnie pomysły czym to można tanio zastąpić. I tak dziś np dowiedziałam się jak rewelacyjnie można wykorzystać szczypce do ogórków i klamerki :D A najlepsze że mojej dwójce chłopaków się to podobało.
Jutro w długą po sklepach po szczypce do ogórków :D
Dziś koleżanka podesłała mi relelacyjną książke którą każdy kto ma dziecko z zaburzeniami sensorycznymi powinien przeczytać. 
Niezgrane dziecko Carol Stock Kranowitz.
Przeczytałam dopiero początek a wszysciutko pasuje do zaburzen SI moich chłopców. W drugiej częsci są propozycje fajnych zabaw dzieki którym można popracować nad tymi problemami. Zaburzenia te mogą wpłynąć znacząco na funkcjonowanie dziecka w domu i szkole dlatego warto mieć ich świadomość. 


3 komentarze:

  1. Kasia no to musisz zdać relacje jak się fajnie bawić :)
    Chłopaki super i widać, że zadowoleni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. obiecuje to opisać w nastepnym poście :)

    OdpowiedzUsuń