Aniołowie

piątek, 22 marca 2013

jeden usmiech

Jeden uśmiech, jednak łza, jedno spojrzenie w oczy. Jedno słowo, jeden gest. Tyle wystarczy by serce rodzica się radowało. By czuł się szczęśliwy i dumny. Miłosz jako dziecko autystyczne nie okazuje wielu emocji, uczuć, nie rozdaje uśmiechów na lewo i prawo, nie każdy dostępuje zaszczytu zobaczenia jego ślicznych oczek. Nawet mnie jako rodzicowi często cięzko dotrzeć do niego gdy ten czyms sie bardzo zainteresuje. Na początku diagnozy testy wykazały nasladownictwo u Miłosza na poziomie miesięcznego dziecka. Dziś często zastanawiam się jak wiele moze zmienić się przez kilka miesięcy. Nasladownictwo u Miłosza kwitnie. Często podchodzi do mnie i zagląda mi w oczy. Mruga przy tym i czeka żebym powtórzyła za nim. Albo ja mrugam a on naśladuje mnie. Wystarczy kilka razy powtorzyc jakiś ciekawy dla niego dzwięk by usiłował go powtórzyć w swojej intonacji. Gdy cos rozleje wystarczy wziąć ściereczkę aby powtórzył i też próbuje ścierać. Najbardziej na testach zadziwił mnie fakt gdy udawał  ze je z  łyzeczki, że pije z kubka, wiedzial do czego słuzy grzebyk mimo ze rzadko go czeszę bo bardzo tego nie lubi.
Gdy tak zagląda w te moje oczy, serce mieknie.
Dziś w przedszkolu sam tańczył, podskakiwał, klaskał, dawał ukłon, krecił sie wszystko sam w takt i rytm piosenki:) Oczywiście ćwiczyli to wiele tygodni, ale umie sam i znów duma i radość z postępów..Wyklejali też baranka z waty. A ja podejrzałam dziś jajo które Miłosz wykleił plasteliną. piękne, szkoda ze fotki nie cyknęłam.
Dziś zajęcia z neurologopedą, Miłosz uczy się dmuchać. Oj wiem że będzie cięzko i może spejalistka go tego nauczy, mnie się do tej pory nie udało. Po obejrzeniu jajek w ksiązeczce Miłosz powiedzial na polecenie słowo JAJO:))))))))))). Chyba musze logopedka ukierunkować żeby go nakłoniła w końcu do słowa mamamaama . echh ale cos czuje ze sie doczekam, niech to bedzie za rok nawet dwa ale poczekam cierpliwie.
I tak sobie dziś dumam, że ostatnio Miłosz jest taki grzeczny, tak pięknie wraca do domu, idzie do przedszkola, w domu też na wszystko praktycznie sie zgadza, ze czasem zapominam o diagnozie. Czasem czuje sie tak normalnie. Tak bym chciała żeby tak juz zostało i było tylko lepiej.
Aż boję się zapeszyć. Choć to co piszę do nieco nagięta rzeczywistość, bo np zeby poszedł grzecznie do przedszkola, musi koniecznie ubrać czapkę brata, no niezupełnie normalne, to jednak kompromis w naszym życiu jest już stałym gościem. Wypracowaliśmy ich już wiele, troche niestety pokrzywdzone jest przez to rodzeństwo, Mati chce tez tablet, a Miłosz oddać nie chce swojej własności, ale mam nadzieję że z upływem czasu będzie tylko lepiej i lżej.
Na dzień dzisiejszy ciesze sie z tego co jest, w przedszkolu robi ogromne postepy a w domu jest takim kochanym dzieckiem.
Tu jak układa patyczaki


Spokojnego weekendu dla was wszystkich:))))))))))))

7 komentarzy:

  1. u nas koniec tabletu Oli po graniu położył na kanapie. Ja nie zauważyłam. Później odbyły się skoki i tablet pękł. Pozostaje mu telefon...

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej jaka szkoda:( swoja droga ma chłopak powera..

    OdpowiedzUsuń
  3. To dmuchanie, zdmuchiwanie i mnie spędza sen z powiek;/ Jak moje dziecko wszelkie czynności szybko łapie, tak z tym utkneliśmy, nam również pomaga p.logopeda, ze swojej strony ćwiczymy na świeczkach, fletach wodnych, słomkach i bańkach... i jedno wielkie nic. Zaczynamy z masażem buzi, może to coś pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  4. kochany Miłoszek ;)))))))))))
    Zaskakuje z dnia na dzień;)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pozytywne wieści :-) Brawo, Miłoszek!

    OdpowiedzUsuń
  6. A miałam Cię zapytać o te patyczaki, bo nie wiedziałam co to :) Strasznie się cieszę z postępów Miłoszka. Zobaczysz, będzie tylko lepiej :-) My do nauki dmuchania użyliśmy harmonijki, a potem urodzinowych trąbek. Tak bardzo chciał nadmuchać trąbkę, że w końcu to zrobił, a jak już raz się udało to poszło jak burza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz jeszcze sczailam z figur, musze koniecznie kupic tylko zaczekam za ta obiecana rzadowa podwyzką. Z ta trabka to calkiem niezly pomysł musze sprobowac

      Usuń