Aniołowie

sobota, 23 marca 2013

Wielka wygrana bitwa

Eythyrox, eye q, witaminy, antybiotyki, przeciwzapalne, antyalergiczne. W zyciu Miłosza jest sporo leków. Odkąd pamietam zawsze był problem z ich podaniem. Kiedys próbowałam mieszać z jedzeniem, lub piciem, niestety nadwrazliwe podniebienie wyczuwało kazdą nawet najdrobniejszyą zmianę smaku. Wiec leki musialam podawac na siłe, blokując rączki, nózki, ba nawet zatykając nos bo pluł jak zawodowa lama.
Dziś postanowiłam wykorzystać wszechstronny tablet..Rano gdy wstal zawsze dostaje leki na tarczyce, rozrobilam w soczku i rzuciłam tekstem ze mu dam tablet jak ładnie wezmie lekarstwo. Pokazalam tablet, pokazałam strzykawke z lekiem, po czym schowałam nagrode i poprosiłam zeby otworzył buzie. Dacie wiarę  ze wypił? Myślalam że posikam się ze szczęscia, nienawidzę na siłe dawac mu leków, serce mi się kraje. Poniewaz niestety pokasłuje wieczorem zdecydowałam się podać mu neosine, rozrobiłam w witamince i tym razem bez tabletu w rece powiedziałam  ze dostanie tablet o ile wezmie lekarstwo. Widziałam ze sie nieco krzywił. smak nie byl za dobry, ale chęc pogrania na tablecie była wieksza niż opór przed wzięciem lekarstwa. Mały połknął bakcyla:))))))))))))))) Nie macie pojęcia jak się cieszę. Nie wiem co bym zrobiła bez tego kusiciela tabletu. I kto to mówi ze behawioralka jest ble? Na |MIłosza działa, stety niestety...

5 komentarzy:

  1. No nie, o takim zastosowaniu tabletu jeszcze nie słyszałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe mama, ale Ty potrafisz wykorzystać to co Miłoszek lubi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak sie nie da kijem, to trzeba użyc marchewki :-))) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  4. My robimy podobnie.
    Kacperku jak chcesz zagrać na kompie to powiedz spowiedz.
    To taki mały chyba szantaż, ale jakże skuteczny
    Brawo dla mamy.

    OdpowiedzUsuń