Aniołowie

środa, 20 lutego 2013

Chwalimy się

Miłosz od dawna jest zafiksowany samochodami. Najbardziej lubi karetkę, policję, straz pożarną. pewnie dlatego że wydają specyficzne dzwieki. W układankach zawsze pierwsze rozpoczyna własnie od nich, w końcu udało mi sie nagrać fajny filmik z ćwiczeniem Miłosza. Matka tam sie duzo zgina zeby mały cos powiedział więc prosze sie nie smiać:)


Dzis do przedszkola weszły dwa bałwanki. Dziecieki maja mase radochy ze sniegu. Miłosz też. Włazi w najwieksze zaspy. Przewraca się ale dzielnie idzie. Dzis ma zajecia z pania Kasią więc był bardzo zadowolony jak ja zobaczył. Wczoraj u lekarza dostał zlecenie na badania, musimy wykluczyc alergie, infekcje i robaki. Podejrzewa reakcje autoimmunologiczną, jesli w badaniach nic nie wyjdzie czeka nas wedrówka do poradni immunologicznej. Ze tez te choróbska nie chca zostawić go w spokoju. Pokrzywka wczoraj tak rozjatrzona dzis jest ledwo widoczna. Dostał hydroksyzyne wiec nie wiem czy to reakcja na lek czy po prostu sama znika.
Jutro wiec drepczemy maltretować Miłoszka z pobieraniem krwii brrrr. O ile nie martwie sie o próbke moczu to z krwią i kupka bedzie najwiekszy problem. Ale mam nadzieje ze jakos damy radę. 

I o ile Milosz dzielnioe chodzi do przedszkola, o tyle moj sredni synek odmówił współpracy:( Płacze nie chce chodzić, zrobił sie straszliwie nieśmiały. Myslał ze przedszkole go osmieli a jest coraz gorzej, niestety chyba bedziemy musieli sie w tej kwestii poradzic psychologa.

Trzymajcie kciuki żeby to była tylko reakcja alergiczna badz nawet robaki, boje sie ze to jakies nastepne choróbsko...

4 komentarze:

  1. Kciuki zaciskamy ile sił oczywiście.

    a Miłosz ćwiczy pierwsza klasa :) duma Cię mamo rozpiera pewnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko Katarzyno..jakie cudne iiii-ja iiii-ja:)

    Kolejnego choróbska Miłoszka nie bierzemy w ogóle pod uwagę:*

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))))kciuki trzymam niezmiennie:)buziaki i dużo zdrówka:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!! A jaki mamusia ma fajny, ciepły głosik! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń