Aniołowie

czwartek, 30 sierpnia 2012

:( co za dzień..

Wstaliśmy rankiem, i rowerkiem przejażdzka do terapeutki na sesje 13km "tylko". W jedną stonę. namiejscu okazuje sie ze pani terapeutka o nas zapomiała i jej nie ma, więc znów 13km z powrotem do domu:( Nogi w tyłek mi dziś wchodzą.
Potem zadzwoniłam do przedszkola zapytać czy nasze papiery doszły, i owszem doszły, jutro będą w starostwie składac papiery żeby małego do przedszkola przyjęli i tyle dobrego. Koniec końców stanęło na tym że mam sama sie starać o dojazd małego w gminie. Więc tyle "pomocy" ze strony przedszkola.
A w gminie jak znam życie powiedzą ze nie maja obowiązku dowozić 3letniego dziecko do przedszkola, obowiązek jest od 5 lat.Więc jeśli nie natrafie na człowieka to spokojnie mogę się już zacząć pakować.
A dzień rozpoczął sie tak fajnie..Mały układa już 3 elementowe puzzle:)) i pewnie ktoś pomyśli ze to przecież łatwizna, ale tu jednak trzeba precyzji we wciskaniu tych puzzelków bowcale nie tak łatwo je połączyć. Zmieszałam mu razem 6 sztuk i też pięknie ułozył, sam:))Więc znów sukces.
Taką wielką nadzieje miałam na te dojazdy, a teraz nawet jak złoże wniosek w gminie o dowożenie to muszę miesiąc za odpowiedzią czekać:(( Czasem przerasta mnie już to wszystko, tym bardziej że więcej jestem z tym sama.
Dokopałam się do zródeł że pferon może nam dofinansować ten hydromasaż dla małego w 60 procentach, koszt 2600, więc ja dokładam 1000 nadal sporo...
Dziś mam totalnego dołka, oby jutro było lepiej

A tu..lustereczko powiedz przeciez kto jest najpiekniejszy w świecie. Miłosz i pierwsze zbliżenie z własnym odbiciem

2 komentarze:

  1. dobrze ze w tej całej masie złych informacji są i te dobre, Miłoszek brnie do przodu, oby tak dalej, a słodziak z niego że ho ho, piekne oczka ma :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no lutereczko samo mówi tys najpiekiejszy w swiecie hehe

    OdpowiedzUsuń