Aniołowie

czwartek, 13 września 2012

chyba umarłam...

dzwięk dzwonka do drzwi godzina 17ta. Kuba woła jakaś pani do ciebie. Zdziwiona , nie znam..Pani sie przedstawia jako pani dyrektor szkoły sąsiedniej wsi. Miła kulturalna ciepła. Mówi że zobaczyła nasz wniosek w gminie i chce mi zaproponować przedszkole integracyjne z nauczycielem cieniem tylko dla Miłoszka. Szok niedowierzanie .. z mojej strony to tylko 5 km..Z drugiej strony moje pytania czy mają odpowiednich specjalistów, czy wiedza z czym chcą sie zmierzyć, że Miłosz potrzebuje SI, ze nie mówi, że ma duze opóznienia rozwojowe, ze ma gro problemów i potrzebuje specjalistycznych terapii. Pani dyrektor zwątpiła po wysłuchaniu mojej relacji..Sam przyznała ze faktycznie Miłosz potrzebuje przedszkola specjalnego..ale..wójt bardzo pozytywnie nastawiony na pomoc dla Miłoszka, że zwołali konsylium, że się zastanawiają jak pomóc, była wprost przekonana że jesli jednak nie integracja to nam Miłosza dowiozą..Boże nie wierze..Czy mogę sie cieszyć żeby nie zapeszyć..?Prosze trzymajcie mocno kciuki, zaczęłam wierzyć...!!!!!!!

21 komentarzy:

  1. Będziemy trzymać kciuki, oby wójt i reszta wydali w końcu jakieś porządne decyzje z korzyścią dla Miłoszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziala że oni bardzo chcą pomóc, ja po prostu nie wierzę ze sa otwarci na nasz problem, tańczez radości choc to jeszcze nic pewnego ale jakaz nadzieja sie we mnie wzbudziła

      Usuń
  2. Widzisz kochana, będzie dobrze, zobaczysz! zawsze po burzy wychodzi słońce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obiecałam cos Bogu choc ostatnio watpiłam, ale słowa dotzymam, zawarłam pakt z bogiem w tej sprawie, zawsze lepiej ze z bogiem a nie z tym z dolu nie

      Usuń
  3. Kasiula, małą korekta: Miłoszek nie potrzebuje przedszkola specjalnego. Jesli już to integracyjnego.

    Super, bardzo sie ciesze z Tobą, kochana:)
    I musze to powiedzieć - A NIE MÓWIŁAM
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiłas nie słuchałam, jednakże .. autyzm autyzmowi nierówny z Miłoszem nie jest dobrze, ie na tyle żeby wystarczyła mu integracja i wiem co mówię, bo na codzień sie z tym zmierzam, i nie jest łątwopodjąć taką decyzję, mam nadzieje ze za rok dwa będzie gotowy na integrację, tylko ze w tej chwili on nie potrzebuje tylko nauczyciela on potrzebuje intensywnej terapii w specjalnym ją dostanie, a nie jestem w stanie pogodzić dojazdów po 100km na dodatkowe terapie z przedszkole, sama zobacz jak tobie teraz jest łatwiej, a pieniazki za wynajem ewentulany mieszkania poswiece na dojazdy w soboty na dogoterapie, na hydroterapię i na potrzebne leki

      Usuń
  4. Kasia trzymam kciuki!!! a z tym przedszkolem Aga to chyba pozwolę sobie się z Toba nie zgodzić - tzn integracja integracji nierówna ale te które znam nie proponują nawet ułamka tego co proponują specjalne... trzeba sprawe rozważyc indywidualnie, bo jesli integracja - to na pewno do tego specjalistyczna terapia a integracja bardziej żeby równał do zdrowych rówieśników - pytanie tylko czy w tym momencie? i czy dacie radę zapewnić przedszkole plus terapię? bo w specjalnym będzie terapia "w ramach" - no sama nie wiem - Kasi musi bardzo indywidualnie te dwa konkretne przedszkola z ich konkretnymi specjalistami rozważyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsza sprawa Miłosz potrzebuje terapii SI grupa w sasiedniej wsi mu tego nie zapewni, a ja nie moge dojezdzac rano z nim do przedszkola a po poludniu 100km na terapie SI. W przedszkolu specjalnym terapeuci są przeszkoleni w temacie autyzmu, w integracynjym zwłaszcza w tak malych miejscowościach nie zawsze, bardzo długo rozwazałam gdzie posłac małego i uwierzcie nie było to łatwe miałam wybór integracyjne bądz specjalne, ale mysle podobnie jak ty nie teraz , nie już, moze za rok, dwa gdy wyciągną go w specjalnym z tego najgorszego, Miłosz musi uczyć sie na piktogramach w specjalnym znają ten temat, wierzcie wolalabym posłac do integracyjnego ale jednak mysle ze narazie lepsze dla niego bedzie to specjalne, ze względy na fachowców którzy tam pracują, prosze Aga nie myl Opola z malutka wioską gdzie nie znajdziesz prawdziwego terapeuty, wszyscy z okolicy jacy sa pacują własnie w tym specjalnym..a integracja? juz moja w tym głowa nasz plac zabaw, dzieciaki i bracia zapewnią mu jej sporą dawkę

      Usuń
  5. chociaż tak sobie myslę - cień-terapeuta móże mógłby wyrównać toczego nie dostanie z racji tego że to "tylko" integracja?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasia dobrze że masz świadomość tego, ja dość często spotykam rodziców nieakceptujacych trudności swojego dziecka którzy bronią się jak mogą przed tym co "specjalne" a przecież nie o to chodzi....i znam na własnej skórze jak to jest w integracji - jest co prawda specjalista - dokładniej 2 na całe przedszkole więc mają z dziećmi z orzeczeniem po pół godziny zajęć i to wszystko...a Panie w grupie - niczego im nie ujmując - ale są zwykłymi pedagogami edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej - nie mają pojęcia o specjalnej - Pani wychowawczyni nawet nie miała świadomości ze względu na co jej podopieczny ma orzeczenie - to już było jak dla mnie żenujące i to oczywiście mam nadzieje nie jest standard, no ale przygotowania do tego wszystkiego o czym Kasia pisze nie mają - i przynajmniej u nas tez tak jest w integracji choć miasto wcale nie takie małe (nie chcę pisać publicznie jakie ale wy wiecie:)) oczywiście są dzieci które powinny/mogą być w integracji ale ze swiadomością że większość placówek inegracyjnych to jednak nie są placówki terapeutyczne (powtórzę że wypowiadam się o tych,które znam:))
    magda vel baśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda dziekuje bo normalnie juz zaczynałam miec wątpliwości chce wierzyć że wybrałam dobrze, że wybrałam to co na dzień dzisiejszy jest dla niego najlepsze. Wierze ze przyjdzie dzień kiedy będe mogła ze spokojnym sumieniem posłać go do integracyjnego

      Usuń
  8. Julka od roku chodzi przedszkola specjalnego, w tym czasie zrobiła niesamowite postępy. Obecnie prowadzimy pewne rozmowy aby zmienić przedszkole na zwykłe. Przy wyborze przedszkola ważne jest aby dziecko uczęszczając do niego nie zaprzepaściło efektów dotychczasowej terapii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i na takie podpowiedzi własnie liczę dziekuje!!!

      Usuń
  9. ....no to nie pozostaje nic innego jak jeszcze mocniej zacisnąć kciuki i czekać na dobre wieści,TRZYMAM MOCNO NADAL :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niedziekuję!!! coby nie zapeszyć

      Usuń
    2. Kasia no ja w tej sytuacji stawiam na specjalne bo znam realia placówek i Twoje argumenty są w bardzo trafne i właśnie takie jak moje zdanie:) Karol ma w grupie chłopca niemówiącego - nie jest to chyba typowy autyzm ale na pewno brak komunikacji, dużo autostymulacji, duże opóźnienie w rozwoju i rodzice mieli wielkie oczekiwania i teraz pretensje o brak odpowiedniej pracy terapeutycznej w przedszkolu - a to nie ta specyfika po prostu - dają nauczyciela wspomagającego jednego na 4 grupy!!! ( w drugim przedszkolu integracyjnym 2 na 4 grupy czyli jeden na 2) czyli ile tego czasu ma taki nauczyciel na każde dziecko orzeczeniowe??? do tego raz czy 2 w tyg pół godziny rewalidacji z pedagogiem specjalnym i dla chetnych płatna dogoterapia - i na tym koniec, no i 20 osób w grupie - takie nasze realia ale nie będę się powtarzać...

      doskonale też rozumiem że ciężko Ci zdecydować i wybrać i że wątpliwości będą nawet po, ale też nie podejmujesz przecież decyzji na zawsze - można będzie coś zmienić jak się nie sprawdzi:)
      a jeszcze mi się przypomnialo coś - u nas plan w integracji na dzieci autystyczne był taki żeby zrobić małą grupkę oddzielną która ma kilka godzin dziennie oddzielnie a potem wchodzi do grupy integracyjnej...ale nie wiem jeszcze czy ruszyło i jak się sprawdzi:)
      trzymam kciuki za Was!!!

      Usuń
  10. i pędzę zobaczyć co tam ostatnio u was bo nie czytałam jakiś czas...adaptacja do zwykłego przedszkola i szkoły całkowicie mnie pochłoneła:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że to wszystko zależy od przedszkola! Zdarza się, że w specjalnym zajęcia są tylko na papierze, albo takie, że pożal się Boże!!!
    Dlatego warto zawsze sprawdzać co dziecko robi w przedszkolu i trzymać rękę na pulsie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja napewno racja, dlatego pierwsza rzeczą o która poprosze to będzie grafik małego i licze na to ze pierwsze kilka dni będe mogła gdzies tam na korytarzy za nim poczatować i zerkać jak to wygląda i jak sobie radzi uffff...jesli uda sie dojazd to dojdzie nowy kłopot na głowie jak on sobie tam da rade????????

      Usuń
  12. Jeśli widzę dziecko uczęszczające do przedszkola integracyjnego szczycącego pracą z dziećmi z autyzmem, którego postępy można ocenić jako zerowe to nóż się w kieszeni otwiera! W Julki przedszkolu (specjalnym) codziennie można chwilkę porozmawiać z terapeutą, dziecko dostaje prace do domi aby mogło poćwiczyć w rodzicami.

    OdpowiedzUsuń