Aniołowie

niedziela, 23 września 2012

Desperacja

Tonący brzytwy sie chwyta. Wyczytałam wczoraj cuda o tranie Kirkmana, Ze jako jedyny tran jest wolny od zanieczyszczeń morza, ze ma w swoim składzie naturalna witamine A która potrafi zdziałać cuda w organizmie dziecka autystycznego (żaden dostępny w Polsce tran naturalnej witaminy A nie zawiera). Ze po tym tanie lepiej rozwija sie mowa, nie wspominając juz o odporności. I właśnie ze względu na odporność którą się bardzo martwię od dawna szukałam jakiegos dobrego tranu, najlepiej skoncentrowanego na tyle żeby nie zamęczać małego duzymi dawkami. NO i otóz popełniłam wczoraj wieczorem szaleństwo, zdesperowana zakupiłam owe cudo wydająć 135zł za buteleczke 475ml, nadszarpnełam tym samym mocno mój domowy budżet.
Wysyłka z USA więc troche sobie poczekam.. Pozostaje sie modlić żeby owe cudo działało. Ponieważ podaje sie tego w wieku Miłosza 2,5 ml więc starczy na długo no i nie zamęcze go dużą dawką.
Strasznie martwie sie tym ze mały nie mówi. Nie wiem co zrobić żeby wreszcie zaczął. Mam nadzieję że ruszy w przedszkolu w końcu bedzie mieć tam regularną teapie z logopedą. Nie wyobrazam sobie tego żeby nie mówił w ogóle. Czasem wyrwie mu sie z gardła mammmmmmmmmm i serce mi sie kruszy. 
No cóz trzymajcie kciuki za działanie tegoż tranu jak juz nie mowa to niech choć pomoże na odporność, bo obawiam się że przedszkole mocno ją nadszarpnie

4 komentarze:

  1. Ja podaję Omega med.Ale tam chyba nie ma wit.a...Czy Miłoszek oprócz mamoo coś jeszcze mówi(w sensie"po chińsku"?)U mnie mowa też w lesie daleko,ale Adam ma wiotki aparat mowy,więc mam nadzeję,że masaże logopedyczne coś dadzą...Musimy wierzyć,że będzie dobrze!Syn koleżanki(ZA)zaczął gadać w wieku 5lat,ale gada teraz.Nawet porozmawiać się z ni da;)Miłej(i spokojnej)niedzieli! takajaka

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie raczej nic wiecej jakas tam ba ba, be be, ge ge sie pzewija, ostatnio ku i ka. I to raczej wszystko prócz dzikich wrzasków rodem z tarzana oraz parku jurajskiego. A powiedz mi bo aj byłąm z Miłoszem u neurologopedy ale ona mu nawet do buzi nie zajrzała, czy logopeda jakos powinien zbada ć dziecko bo to ze nie mówi chyba od razu zwalono na autyzm a moze coś ma nie tak skonstruowane ?

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas sprawdzała wędzidełko(takie cóś pod językiem) i wywiad,czy gaworzył itp,itd...Natomiast w Poradni Autyzmu od razu wychwycili wiotkość aparatu mowy.Ja też to widzę.I Kasia,wiem o czym mówisz,mnie np.wkurza zwalanie wszystkiego na autyzm.a równocześnie sama tak czasami robię:(I pewnie nie ja jedna,bo póki dzieciaki małe,to nie wiadomo co jest dziecięcą fantazją,a co autystycznym odpałem;)dobrej nocki takajaka ps.za mną koooszmarny dzień z histeriami Adama w tle,oby jutro było lepiej,czego i Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. no i tak sie zastanawiam czy nie powinnam poprosic innego logopeda chocby o konsultacje. I nie przejmuj się ja tez duzo zwalam na autyzm choc wiem że często nie powinnam, to chyba dzien dziś taki smetny bo u nas też totalna masakra!!Nawet mi sie tego koszmaru opisywac nie chce, dzis psotanowił pokazac mamie autyzm w pełnej krasie buuu Dobranoc spokojnej nocki

    OdpowiedzUsuń