Aniołowie

środa, 19 września 2012

złość

na przedszkole, 3 raz przełożono zebranie zarządu:( od 3 tygodni obiecują nam wczesne wspomaganie, nie ma bo zarząd nie zatwierdził, nie ma grupy bo zarząd nie zatwierdził, zebranie miało sie odbyć dwa tygodnie temu, tydzien temu, wczoraj!!! I znów przełozyli na na za tydzień, już mi ręce opadają, bo mały dalej nie ma nic, w domu nie chce pracować bo wszystkim znudzony, mnie juz kasy nie starcza na dokupowanie wciąż nowych rzeczy na których by chciał ćwiczyć:(( Brakuje mi juz siły na walkę, a jak za tydzień znów przełozą zebranie? Ile można czekać, czas płynie, nie możemy tak biernie czekać. Na dworzu leje Miłosz zły bo nie mozemy wyjść, nienawidze takiej pogody bo Miłosz jej nienawidzi i wtedy jest marudny strasznie bo lubi byc na dworzu na placu zabaw jezdzić rowerem. Tak dziś czułam od rana jakies nerwy i ze będą jakieś złe wiadomości

1 komentarz:

  1. Jeszcze się wszystko rozkręci!Trzymam kciuki!Ja też zła jestem,bo wciąż nie mam diagnozy na papierze,a chciałabym zacząć działać..Może za 2tygodnie już ją będę miała.I u mnie też jest tak,że mój humor zależy od nastroju Adaśka;)Logopedka radziła,żebym wyluzowała,odcięła się.Łato jej mówić,bo to nie ona spędza z histerykiem dnia!Ale powolo zaczynam się tego uczyć,bo jak inaczej przetrwamy zimę?Przytulam mocno i zmiany pogody życzę!takajaka

    OdpowiedzUsuń